Tej zimy do naszego zespołu trafiło już czterech nowych zawodników. Jednak najbardziej wyróżniającą się postacią jest Łukasz Cebulski. Były kapitan Kotwicy Kołobrzeg, przyszedł do Gryfina po pięcioletniej przygodzie w Kołobrzegu.
Co skłoniło Cię do tego, że związałeś się z naszym klubem?
- Na wybór Energetyka jako mojego nowego klubu miało wpływ kilka czynników. Postanowiłem po pięciu latach gry w Kołobrzegu odejść z Kotwicy. Po rozmowie z Trenerem i Prezesem Kotwicy otrzymałem zgodę na odejście. Największy wpływ na wybranie gry w "Energii" miała osoba Trenera Kurasa. Nie ukrywam, że po rozmowie z trenerem i paru treningach pod jego wodzą byłem przekonany że to dobra decyzja. Zależy mi na dobrym i profesjonalnym treningu a taką możliwość mam w Gryfinie. Dlatego wierzę, że nasza wspólna praca na treningach zaprocentuje w lidze i będziemy wygrywać mecze.
Jesteś od początku przygotowań z zespołem Energetyka. Jak wrażenia?
- Tak, jestem z drużyną od początku przygotowań i wrażenia są jak najbardziej pozytywne. Jestem zaskoczony faktem, że jesteśmy na ostatnim miejscu, ponieważ wielu chłopaków piłkarsko prezentuje się bardzo dobrze. Mam nadzieję, że w okresie zimowym uda nam się stworzyć taki kolektyw, że umiejętności piłkarskie poszczególnych zawodników przełożą się na umiejętności całej drużyny a wtedy o wyniki będę spokojny. Również jestem pozytywnie zaskoczony klubem od strony organizacyjnej. Mimo że jest tutaj tylko czwarta liga widać, że Prezes i działacze starają się zapewnić bardzo dobre warunki do trenowania, czego przykładem jest nasz wspólny wyjazd na obóz. Dostaliśmy również nowy sprzęt do trenowania, także widać, że wszystkim w klubie zależy na wygrywaniu i to mnie cieszy.
Trener Kuras sprawdzał Cię podczas sparingów na dwóch pozycjach. Na której czujesz się lepiej?
- Trener obecnie sprawdzał mnie na dwóch pozycjach. Powiem, że obie nie są mi obce, ponieważ jestem już doświadczonym zawodnikiem, także myślę że poradzę sobie na obu w zależności jaka będzie potrzeba drużyny.
Rozegraliśmy do tej pory trzy spotkania sparingowe. Widać postęp w grze zespołu? Myślisz, że w końcu załapało?
- Jesteśmy po trzech sparingach i na pewno jest już widoczna poprawa w naszej grze. W pierwszym sparingu z drużyną Torgelow było dużo chaosu i niedokładności, co przełożyło się na naszą porażkę. Jednak już podczas meczu z Myśliborzem widać było postępy w naszej grze. Od strony przede wszystkim taktycznej. Tak jak wspomniałem jest w drużynie paru ciekawych chłopaków o dobrych umiejętnościach, ale jeszcze brakuje nam kolektywu. Rolą trenera jak i starszych zawodników jest to, aby ten kolektyw zrobić, żeby w Gryfinie była dobra drużyna, która będzie wygrywała mecz za meczem. Cieszę się że znalazłem się w takim klubie jak Energetyk i mam nadzieję, że w niedalekiej przyszłości będziemy grali w wyższej lidze i o wyższe cele. Na koniec chciałbym pozdrowić wszystkich kibiców i zaprosić na nasze mecze!